Spalarnie odpadów medycznych groźne dla zdrowia?

Chociaż spalarnie odpadów medycznych muszą spełniać konkretne warunki filtrowania i monitorowania spalin, ich budowa wciąż budzi lęk wśród mieszkańców potencjalnego sąsiedztwa. Czy rzeczywiście mają one zły wpływ na zdrowie i życie człowieka?Co może szkodzićSzkodliwość utylizacji termicznej zależy od stężenia substancji toksycznych w spalinach. Udowodniono, że proces ten, mimo znacznego ograniczania objętości odpadów medycznych oraz skutecznego zwalczania mikroorganizmów, emituje wiele niebezpiecznych dla środowiska pyłów, metali ciężkich oraz węglowodorów chloropochodnych. Znane są jednak technologie, które znacznie ograniczają ich szkodliwość. Stosuje się do tego urządzenia filtrujące oraz stały monitoring jakości spalin.Wady nowych rozwiązańTakie rozwiązania, połączone z ogólnym wymogiem modernizacji zakładów spalania, są jednak bardzo drogie. Mnóstwo spalarni w Polsce nie stać na tego typu urządzenia, zwłaszcza, że czynią one proces utylizacji odpadów dużo mniej opłacalnym. Na podstawie badań NIK stwierdzono, że eksploatacja zakładów spalania nie przekracza 30 % ich wydajności. A sam proces okazuje się kilka razy mniej opłacalny niż metody alternatywne.Przeprowadzone kontroleDostosowanie się do zaleceń UE w tym temacie jak zawsze zajmuje Polskim zakładom sporo czasu. Badania firmy Empiro z 2010 roku wykazały, że 10 na 11 kontrolowanych spalarni jest przestarzałych lub z pewnych przyczyn działa niewłaściwie. Zdarzało się, że ilość toksyn w emitowanych gazach przekraczała normę nawet o so tysięcy razy. NiepokojeBudowa spalarni odpadów medycznych nigdy jednak nie spotyka się z aprobatą okolicznych mieszkańców. Liczne doniesienia o nieprzestrzeganiu przepisów przez władze zakładów, odorze i zwiększeniu liczby zachorowań wśród ludzi, powodują liczne protesty i akcje przeciwko budowie spalarni. Są jednak miejsca, które nie sprawiają problemów nikomu, a wyniki prowadzonego monitoringu spalin zamieszczają na swojej stronie internetowej. Tak dzieje się np. w Centrum Onkologii w Bydgoszczy. Niezadowolenie ludzi, niezgodności w wielu zakładach, a także znaczne koszty procesu stawiają jednak pytanie o korzyści płynące z alternatywnych metod utylizacji.